Podsumowanie

Planowy start to 3 październik 2010 cel złamanie 36 min! czy to możliwe? czyli od 1 sierpnia mam 9 tyg na znaczną poprawę wyników ( po drodze 8.8.2010 zaplanowany start pustynna10 -do tego mogą dojść jeszcze inne starty :) Analiza obecnej sytuacji na 5km (a naprawdę ) osiągnąłem czas 00:18:03(ok 3:37/km) co wnioskuje że za 9 tyg. przy racjonalnym treningu powinienem pobiec na 10 km ok 37:30 (ok 3:45/km) czyli dobre 1:30 za wolno :( prawidłowo powinno być na 5km czas poniżej 17 min (3:25/km) co pozwalało by zakładać że na 10 km utrzymam tępo 3:33. Tylko że to teoria bo praktyka u mnie jest jeszcze gorsza - jak wszyscy wiedzą dużo łatwiej bieg mi się szybciej niż wolniej :) czyli u mnie złamanie 16 min na 5km może oznaczać że na 10 km będę miał 38. Stanąłem więc przed prawdziwy wyzwaniem - jak rozplanować trening żeby poprawić się o tyle w tak krótkim czasie ? Niby znalazłem na to sposób ,ale oznaczał by on urlop przez 9 tyg. i masę wydatków :)co niestety nie jest możliwe! czyli co będzie klapa? oczywiście walczę :)

4 komentarze :

Anonimowy pisze...

Daj czadu i pokaż że cuda się zdarzają :)

Diy Oli pisze...

ja marze o zejściu ponizej godziny:D
podziwiam Cię:0
pozdrawiam.olga

Anonimowy pisze...

3mam kciuki :)
Ka.

Dzięki za wsparcie! Olu dasz radę

Premium Blogspot Templates
Copyright © 2012 BiegnijZwierzu.pl Blog Grzegorza Zwierzchonia