gotowy na start?

Wieczór przed startem - uwielbiam to pomimo że to tylko start treningowy :)
Dzień przed - Półmaraton Warszawski 2012

11 komentarze :

Anonimowy pisze...

Nie wiem czy czytałeś książkę p. Skarżyńskiego, osoby której chyba nie trzeba Ci przedstawiać. Na temat startów treningowych pisze tak:

"Odradzam startować na zawodach treningowo! Znaczy to tyle, by nie biegać ich zamiast mocnego treningu, bez walki. Czasem biegacz biorą udział w zawodach, np. półmaratonie, nie ścigając się, ale robiąc na całym dystansie bieg ciągły. "Nie chce biegać ciągłego, więc wystartuje w półmaratonie" - słyszę to od nich. I nie usprawiedliwia tego fakt, że niektórzy obiecują sobie np. od połowy dystansu włączam sie do walki, zamieniając zawody w BNP. Zapewniam, że i BNP, i bieg ciągły, zrobiony na treningu jest dużo więcej wart szkoleniowo od tego na treningowych zawodach."

Jerzy Skarżyński "Maraton i ultramaratony" str. 63

Coś czytanie z zrozumieniem nie jest twoją mocną stroną - wiec wytłumaczę ci dużą różnicę - "Znaczy to tyle, by nie biegać ich zamiast mocnego treningu," to dotyczy tych którzy zamieniają trening np. BNP, i bieg ciągły na start w zawodach. A nie negację całego startu. Nawet p. Skarżyński poleca starty i w swoich planach przewiduje coś takiego jak starty kontrolne. Które są dużo bliższe treningowi jaki ja wykonywałem czyli jak ja to nazywam startem treningowym - po pierwsze na takim starcie się ścigam ( nie na całej długości ale się ścigam - testuje też np. odżywianie jak i sprzęt który będę wykorzystywał na starcie właściwym ). Bardzo szanuje Pana Jerzego ale podejście do treningów mammy trochę inne. Jestem zdania że Stały, mądry trening przynosi najlepsze rezultaty. Biegać trzeba mądrze, inteligentne czyli ciężko ale nie za ciężko. Słuchać swojego ciała, aby wiedzieć, kiedy nacisnąć i kiedy odpocząć. Przygotować się do zawodów tak żeby nic nie mogło Ci przeszkodzić w uzyskaniu swego celu. Jak już pisałem są żeczy ktore mogą cie spotkać tylko na zawodach.

KH pisze...

Jak ja mam coś z czytaniem ze zrozumienie to przytoczę Ci tytuł tego postu:
"Wieczór przed startem - uwielbiam to pomimo że to tylko START TRENINGOWY :)"
a to chyba co innego niż przetarcie czyli start kontrolny!!!!

wybacz ale żeczy to przez RZ!!!! nie wypada tak pisać po prostu nie wypada!!! Uwierz że ja też jestem dyslektykiem!!! i to żadne usprawiedliwienie...

Czepiasz się tego że popełniam błędy tylko prawda jest tak że nie czytasz bo p.Skarżyński co innego nazywa startem treningowym niż ja i nie wiem jak mam Ci to prościej wytłumaczyć. Dla mnie jest to start treningowy i tyle a Ty i tak pewnie będziesz mądrzejszy. Niczego się nie nauczysz jeśli będziesz tak robił nawet jak przeczytasz wszystkie książki do tyczące biegania jakie ja przeczytałem. Bo każdy trener bazuje na "swoim nazewnictwie" i to zawodnicy muszą operować w jego języku a nie na odwrót. Dlatego prawie każda książka dotyczący biegania opisuje nazewnictwo jakie będzie używał autor. Ja wiem że niedziele biegłem start treningowy i wiem co przetestowałem i czego się nauczyłem ( zbadałem, wyciągnąłem wnioski i jestem coraz bliższy celu czyli osiągnięcia zakładanego na ten rok wyniku w 1/2 maratonu chociaż mam na to jeszcze 9 miesięcy. Jak jesteś taki mądry to przetłumacz mi moje skróty z dzienniczka treningowego 20m(130-145)+Cw+Icap6x30|15+2m+6x30|15+6xR30metrow+15m ?

KH pisze...

Ja się czepiam, że facet który ma 30 lat i studia wyższe nie umie pisać po POLSKU!!!!

Może nie potrzebnie sprzeczamy się o nomenklaturę. Rozumiem, że w Twoim słowniku start treningowy to zupełnie coś innego od tego co opisuje p.Skarżyński?? Ty testujesz sobie buty, skarpetki, odżywki?? Tylko dziwi mnie to że opisuje BC w trakcie takiego startu, czyli robisz coś o czym pisze p.Skarżyński, że się nie robi!

Na jakim słowniku?? O ile mi wiadomo dla każdego znaczy to samo, wybieganie, start, siła, rytmy, są to raczej podstawowe pojęcia - jednoznaczne!

No wybacz jak Ty swoje skróty z dzienniczka piszesz tak samo ja po polsku to trudno będzie to rozszyfrować. a tak btw, to pierwszy raz widzę taki zapis a widziałem kilka dzienniczków ;)

wcale nie napisałem nigdzie że jestem mądry, piszę bo zaciekawiła mnie Twoja teoria... i poszukuje wyjaśnienia. :)))

Tak mam 30 lat tytuł mgr inż. i ukończone studia doktoranckie i nie umiem pisać po polsku - nie wstydzę się tego i nie zaprzeczam ( niestety posiadam wady których nawet współczesna technika nie rozwiązuje - ale bez niej pewnie nie zrozumiałbyś nic co napisałem - no ale twój przypadek pokazuje nawet że jak bym dobrze pisał to jeszcze czytający musi chcieć zrozumieć :)
Nie robiłem BC w trackie tego startu. No ale to wymaga wytłumaczenia czym jest BC ale od tego masz książki. Jeśli szukasz wyjaśnienia to może zacznij czytać swojego ulubionego autora dokładnie. Przedstawiam ci dwa cytaty p. Skarżyńskiego
"sprawdzian - początkujący biegacze udział w każdych zawodach traktują
w konwencji „być, albo nie być”, odbierając ich wyniki zdecydowanie za poważnie.
Zasadą powinno być wyznaczenie sobie w sezonie imprez ważniejszych, ale
i tych mniej ważnych. Nie do każdego więc rezultatu na mecie trzeba przystawiać
te samą miarkę. Startując w serii zawodów, których zwieńczeniem jest nasz start
docelowy, wszystkie go poprzedzające są jedynie sprawdzianami, które mają nam
pokazać, w jakim punkcie znajduje się teraz nasza forma"
"Analiza reakcji fizycznych i psychicznych podczas sprawdzianu wyznacza kierunki działań w dalszym okresie. Plan treningowy to nic innego jak mix tych środków. Sztuką trenerską jest jednak odpowiedni dobór objętości składników, momentów ich włączania do planu, przewidzenia reakcji organizmu na zadane bodźce, a więc czasu regeneracji po nich, elastyczne, indywidualne dopasowanie kolejnych działań do zawodnika. Problem polega na tym, że KAŻDY JEST INNY! I trzeba „tylko” wyczucia, trenerskiego „nosa”, by realizowany plan był skuteczny na zawodach po okresie przygotowań. "
Masz rację że część pojęć jest wspólna ale w trenowaniu chodzi o szczegóły - dlatego tak ważne jest porozumienie na linii trener zawodnik.
Jest wiele skrótów używanych przez różną metodykę - i zdąża się że nie ma ona odpowiednika w innej metodzie trenowania. Ja robię to po swojemu i przyznam się ze mój start treningowy dał mi dużą wiedzę - tak dużą że muszę teraz zmieniać plany na resztę " sezonu " aby zrealizować swój cel.

KH pisze...

NO tak komputer jest tak mądry jak osoba która go obsługuje i to sie tu sprawdza :)

Jak nie BC to co to?? "...plan jest prosty 10 km biegnę w tempie startowym resztę truchtam :).." zaznaczę że sam napisałeś że to tempo ok 3:48/km.

a jaką to dużo porcję wiedzy Ci dostarczył, jeżeli oczywiście możesz uchylić rąbka tajemnicy??

No i trafiłeś w 10! Nigdy nie napisałem że będę robił BC i nie robiłem tego - to twoja interpretacja i to w dodatku błędna na całej linii.
W dług nazewnictwa jakim posługujesz się na podstawie p.Skarżyńskiego
" BIEG CIĄGŁY (WB2) – bieg w zakresie 75-85% Tmax. To najważniejszy środek budujący wytrzymałość długodystansowca! Zrobi swoje pod warunkiem, że trwa minimum 30′. Powiedz mi, ile i jak szybko biegasz WB2, a powiem Ci, na ile stać Cię w maratonie! Najtrudniejsze w tym treningu, to… nie biec zbyt szybko. Kto z biegu ciągłego zrobi WB3 (patrz niżej), wykona trening eksploatujący, a nie budujący! Granica jest dość płynna, więc potrzeba trochę doświadczenia, by tej niewidocznej granicy nie przekraczać, albo biegać z pulsometrem, który pokazuje poziom tętna podczas biegu. SIŁA BIEGOWA (SB) – dynamiczne skipy, wieloskoki i podbiegi wzmocnią siłę nóg, a wykonywane na odcinku 100-200 metrów wpłyną też na podniesienie wytrzymałości siłowej. Tego dla maratończyka nigdy za dużo! Na sile biegowej TRZEBA się zmęczyć! Wtedy „przy okazji” wzmocnisz serce i płuca. Cóż, z praktyki wiem, że na ten czasochłonny środek najczęściej też brakuje biegaczom czasu. A to „as w rękawie” u tych, którzy faktycznie myślą o sportowym rozwoju! WB3 - środek treningu wytrzymałości specjalnej. Realizowany na poziomie 80-95% Tmax. Włączany do planu na etapie bezpośredniego przygotowania do sezonu. Wymaga prędkości zbliżonych do startowych, ale też dłuższego odpoczynku, najlepiej „wzmocnionego” zabiegami odnowy biologicznej (masaż, solanka, itp.). BIEG Z NARASTAJĄCĄ PRĘDKOŚCIĄ (BNP) - „składak” złożony z elementów łagodnego biegu (OWB1) , biegu ciągłego (WB2) i WB3. Istotne, że im bliżej końca odcinka BNP, tym trzeba biec szybciej! Podczas tego biegu należy przekroczyć 2-4 progi prędkości, a każdy następny odcinek (coraz krótszy!) trzeba biec o 5-10″/km szybciej. Doskonały środek treningu motoryki, ale i psychiki. Włączany do planów dopiero po „oswojeniu” się z biegiem ciągłym. SPRAWDZIAN – element treningu(!), mający pomóc ocenić aktualny stan wytrenowania. Analiza reakcji fizycznych i psychicznych podczas sprawdzianu wyznacza kierunki działań w dalszym okresie. Plan treningowy to nic innego jak mix tych środków. Sztuką trenerską jest jednak odpowiedni dobór objętości składników, momentów ich włączania do planu, przewidzenia reakcji organizmu na zadane bodźce, a więc czasu regeneracji po nich, elastyczne, indywidualne dopasowanie kolejnych działań do zawodnika. Problem polega na tym, że KAŻDY JEST INNY! I trzeba „tylko” wyczucia, trenerskiego „nosa”, by realizowany plan był skuteczny na zawodach po okresie przygotowań. "

Więc skąd pomysł że to BC według def. podanych przez p.Skarżyński ? szczególnie że podkreślałem "Nie wiem czy ukończę 1/2 maratonu w Warszawie bo tak jak pisałem zakładam przebiec w tempie startowym ok 6km do tego ok 10 w tempie wolniejszym czyli razem ok 16 - jeśli okaże się że nie jestem zmęczony pozostałe metry trasy po prostu prze truchtam."
Wiec o jakim BC tu mówimy ?
Nie wiem skąd bierzesz swoją wiedzę ale jeśli używasz już danego systemu nazewnictwa to trzeba się go trzymać - bo są szkoły według których można ten trening podciągnąć pod metodę ciągłą o niezaplanowanych zmianach intensywności np. duża zabawa biegowa. Ale to jest podciąganie bo tak jak podkreślałem to był start treningowy inaczej zwany sprawdzianem czy startem kontrolnym. W którym miałem wykonać pewną założoną pracę po to żeby móc określić co i jak mam robić w przyszłości. Zastanawia mnie kim jest osoba która upiera się jak nie ma racji i mówi że robi to dlatego że nie zna takiej metody a nie zadaje najważniejszych pytań co można uzyskać z takiego treningu dlaczego tyle a tyle kilometrów dlaczego symulacja wyścigu była tak ważna? jaki jest czas na regeneracje po takim wysiłku ? i wiele istotnych pytań osoby która chce posiąść wiedzę. Właśnie tacy ludzie powodują że przestaje się chcieć tłumaczyć -no bo komu i po co? Posłuchaj wiec rady doświadczonego trenera chcesz się nauczyć to próbuj wyciągnąć jak najwięcej informacji tak abyś mógł sobie sam wyrobić zdanie na dany temat. Każdy system czy metoda ma wady trzeba je tylko poznać i umieć wykorzystać.

KH pisze...

Grzesiu!
Ja sie nie upieram, tylko staram się dowiedzieć czegoś więcej na temat Twojego w mojej ocenie "dziwnego" startu. Chce to zrozumieć nic poza tym!! Nie odbieraj tego personalnie, tylko proszę Cię o wyjaśnienie, prostemu człowiekowi. :)

Ja nic nie napisałem, że moim idolem jest szkoła p.Skarzyńskiego, tylko przytoczyłem jego słowa.

Bo może mnie nie interesuje ile km, ile czasu na regeneracje, mnie interesuje sens czegoś takiego i tyle! Wcześniej pisałeś że na treningu nie jesteś w stanie uzyskać takiej prędkości bo rzadko trenujesz. Teraz piszesz o tym że testowałeś odzywki itp. Wyjaśnij mi tak na prawdę po co taki start!! :)

Tak nawiasem mówiąc nie jesteś dla mnie doświadczonym trenerem, ale to tylko i wyłącznie moja ocena i nie jest to nic osobistego!

Inicjały masz możesz szukać :)))

Pozdrowionka :)

"Tylko staram się dowiedzieć czegoś więcej na temat Twojego w mojej ocenie "dziwnego" startu."
Proponuje ze byś przestał chcieć tylko zrozumiał - napisałem Ci wszystko najważniejsze.
Analiza takiego startu zajmuje mi dużo czasu - tłumaczenie zajęło by chyba z tydzień.
Od początku powtarzam że po to taki start żeby zebrać dane które potem wykorzystuje przy kolejnych startach czy dalszym planowaniu treningów.
"Bo może mnie nie interesuje ile km, ile czasu na regeneracje, mnie interesuje sens czegoś takiego i tyle! - to chcesz zrozumieć czy Cię to nie interesuje? ( bo to wszystko jest z sobą powiązane)
"Wcześniej pisałeś że na treningu nie jesteś w stanie uzyskać takiej prędkości bo rzadko trenujesz."Tak i nadal nie jestem w stanie uzyskać takiej prędkości na treningach, w moim przypadku do formy potrzebuje znacznej ilości startów.
"Teraz piszesz o tym że testowałeś odzywki itp. Wyjaśnij mi tak na prawdę po co taki start!! :)" wyjaśniam cały czas - ale bardzo usilnie szukasz czegoś w tym starcie
"Tak nawiasem mówiąc nie jesteś dla mnie doświadczonym trenerem, ale to tylko i wyłącznie moja ocena i nie jest to nic osobistego! Inicjały masz możesz szukać :))) Pozdrowionka :) " Mnie nie interesuje kim jesteś i nie zamierzam Szukać - no bo i po co? Przecież to Ty masz problem - nie dość że nie rozumiesz to jeszcze ... Powodzenia.

Premium Blogspot Templates
Copyright © 2012 BiegnijZwierzu.pl Blog Grzegorza Zwierzchonia