Koniec sezonu 2011
Jak dla mnie to już koniec sezonu - najważniejsze starty już za mną, teraz zostaje roztrenowanie i przygotowanie do nowych wyzwań. Jeszcze nie zdecydowałem się, jaką postawię sobie porzeczkę na przyszły rok. W tym sezonie skupiłem się na dystansie 1/2 maratonu. Na podsumowanie będzie jeszcze czas, ale w 2011 r. wystartowałem na tym dystansie 4 razy. Koniec moich startów w tym roku to początek wielkiego stresu :) Tak tak, bo wszyscy moi podopieczni dopiero szlifują formę na swoje starty i teraz zjadam zęby (nie ma dla mnie nic bardziej stresującego niż śledzenie wyników startujących zawodników:) No, ale o wszystkim wam jeszcze opowiem. Teraz chciałbym serdecznie podziękować biegaczkom i biegaczom spotkanym na trasie II Półmaratonu w Tarczynie - super się z wami biegło i mam nadzieję, że jeszcze się zobaczymy na kolejnych imprezach.
0 komentarze :
Prześlij komentarz